|
Łódka do wywózki III |
Długo nie wrzucałem do netu ostatniej części artykułu o łódce. Jednak za namową kilku znajomych w końcu to czynię. Tekst ten jest krótki i rzeczowy. Nie rozwodzę się w nim nad niuansami, ponieważ i tak dopiero nad wodą stwierdzicie, co jeszcze będziecie chcieli ulepszać w swoich łódkach, co należy poprawić i czego łódce jeszcze brakuje. Chciałem jeszcze dodać tym wszystkim, którzy nie wierzyli, że łódka ta będzie pływać, że pływała cały sezon 2010 (tak samo, jak jej siostrzane egzemplarze), ma się dobrze i na pewno jeszcze długo posłuży swojemu właścicielowi…
Ponieważ ciężko jest wytłumaczyć niektóre sprawy techniczne, posłużę się w tej części fotografiami i schematem, który mam nadzieję rozjaśni więcej i w ten sposób zaoszczędzę Wam – konstruktorom niepotrzebnych wątpliwości.
Przed przystąpieniem do pracy należy zaopatrzyć się w odpowiednie narzędzia, czyli: lutownicę, kombinerki, obcążki do obcinania przewodów, wiertarkę, wkrętarkę, źródło ciepła (np.: zapalniczkę).
Oprócz narzędzi będziemy potrzebować: wiertła, cynę, przewody, koszulki termokurczliwe.
Na schemacie przedstawiłem poszczególne elementy elektroniczne wraz z ich podłączeniem patrząc na łódkę od góry, jedynie serwa są z boku rysunku po to, aby był on bardziej przejrzysty. Przy podłączaniu poszczególnych serw i regulatora do odbiornika należy zapisać sobie odpowiednie kanały (CH), tak żeby podczas programowania w komputerze wiedzieć, gdzie co jest. Podczas lutowania kolejnych elementów, należy zwracać szczególna uwagę na (+) oraz (-), najlepiej jeżeli jeden z przewodów ma inny kolor od drugiego. Po lutowaniu wskazane jest na łączenie założyć koszulkę termokurczliwą i ją podgrzać np. zapalniczką. W ten sposób zabezpieczymy je przed wilgocią i rozerwaniem.

Ważne, żeby przewody przy akumulatorach i przełącznikach były zakończone wsuwkami, umożliwi nam to szybkie ich odłączenie (wymianę).


Podczas podłączania diod pamiętajcie o tym, że PLUS (+) ma zawsze dłuższą nóżkę. Gdy źle podłączycie, od razu spali się dioda. W mojej łódce są 4 diody na 12 V mocno świecące - kierunkowo!!

Na kolejnym rysunku widzimy jedno z serw klap. Jego praca polega na przesuwaniu drutu, w taki sposób, aby wysuwał się on przez otwór w kadłubie i blokował klapę. Gdy wsuniemy go do środka, klapa automatycznie podniesie się do góry (zadziała guma) i papu z zestawem wpadnie do wody. Czerwonymi strzałkami zaznaczyłem w jaki ruch wprowadza serwo nasz drut. Drut wykonałem ze spinacza biurowego, a otwór zakleiłem silikonem tak, aby woda nie dostała się do środka. Serwo przykleiłem za pomocą kleju.

Na kolejnym zdjęciu przy pomocy strzałek wskazałem na jakiej zasadzie działa serwo powyżej. Gdy serwo cofnie drut blokujący (czerwona strzałka), guma zaczepiona do klapy ściągnie się (niebieska strzałka), a klapa na zawiasach podniesie się do góry (zielona strzałka), dzięki czemu nasze papu wraz z zestawem zsunie się z pochylni. To jak mocno otworzy się klapa, możemy kontrolować za pomocą gum a dokładniej ich ilości, im mniej ich będzie tym wolniej i niżej opuści się klapa. Oczywiście możemy w ogóle nie używać gum, wtedy zestaw zsunie się pod własnym ciężarem z pochylni. Niestety jest taka możliwość, że część papu dla karpików pozostanie na łódce. Opuszczone klapy mają duże znaczenie przy wietrze, bo nie działają wtedy jak żagle i łódki nie znosi na bok w drodze powrotnej.

Zasada działania steru jest dość prosta, serwo podłączone za pomocą spinacza biurowego (hehe) wprowadza w ruch dźwignię tak jak zaznaczyłem to czerwoną strzałką, ona zaś obraca łopatę steru. Ważną rzeczą przy montażu jest jak najmocniejsze zamocowanie obu elementów a w szczególności właśnie steru, bo jest on narażony na wiele „kontuzji”. Dodatkowo mocne zamocowanie niweluje luzy tak samo jak twardy drut (niektórzy ze znajomych użyli do połączenia szprychy rowerowej). W mojej łódce wykonałem kil, który chroni ster i śrubę, zapobiega również wplątywaniu się roślin i żyłek.

Na koniec omówię pokrótce programowanie naszej aparatury, hobby king 2,4 ghz. Po zainstalowaniu sterowników otwieramy program w komputerze i ukazuje nam się takie okno…

Podłączamy aparaturę za pomocą specjalnego przewodu (oczywiście włączoną), wchodzimy w „SETTINGS” i wybieramy odpowiedni „COM”. W moim przypadku program zaczął reagować na nadajnik na „COM 5”. Wtedy łatwo możemy ustalić, który „CH” wychyla się i w którą stronę, gdy ruszamy manetkami w nadajniku. Możemy również wybrać odpowiedni dla nas „MODEL”. Wchodzimy w zakładkę „STICK”, wtedy wyświetla nam się nowe okno, w którym mamy 4 modele, a obok nich po kliknięciu rysunek przedstawiający, które kanały odpowiadać będą odpowiednim manetkom. W zakładce „ENDPOINT” możemy ustawić zakres danego „CH” (kanału). JA ustawiłem sobie CH2 jako kanał odpowiadający za ster i zmniejszyłem jego pracę z 100 % na 50 %. Natomiast kanał odpowiadający za silnik (regulator) podwyższyłem do 120 %. Jeszcze jedna sprawa, to odwrócenie serw, które można zrobić klikając na "REVSERWE" i tam klikając na odpowiedni "CH" Po skończeniu ustawień wszystko można zapisać klikając na „SAVE”. Gdy następnym razem podłączymy aparaturę będziemy mogli wczytać nasze ustawienia klikając na „OPEN”. Możemy na sucho sprawdzać czy ustawienia nasze są w porządku. Po prostu odpalamy nadajnik, później odbiornik (nigdy odwrotnie) i poruszając manetkami ustalamy czy wszystko działa, jak nie to poprawiamy. Lepiej aby pierwsze wodowanie odbyło się, gdy mamy pewność, że wszystko dobrze działa. Samo wodowanie proponuję zrobić na małej wodzie. Dobrze jest do łódki dowiązać żyłkę, no chyba że lubimy pływać :D
Wiem, że podczas budowy łódki możecie mieć wątpliwości. Jeżeli ktokolwiek z kolegów miałby pytania, to służę radą. Można do mnie zadzwonić lub napisać na gg.
Marcinkowski Team Poland
|
Komentarze |
dnia styczeń 05 2012 22:30:58
fajny pomysl i koszta smieszne ale mam jedno pytanie dotyczace podlaczenia elektroniki na tym schemacie nie widze , gniazda bezpiecznika ,wlacznika no i gniazda do ladowania akumulatorów pytam bo warto sie pobawic bo cena jest mala |
|
Dodaj komentarz |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
Logowanie |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|